User
A ja dosyć ciekawy artykuł znalazłem na temat biografii Slayera i o samym Slayerze http://sekowski.wordpress.com/2011/01/1 … for-money/
Offline
Lombardo wydał takie to oświadczenie:
„Chciałbym osobiście przeprosić wszystkich naszych australijskich fanów, którzy kupili bilety na nasze nadchodzące koncerty i spodziewali się, że zobaczą mnie tam gdzie powinni – za zestawem perkusyjnym.
Chcę byście wiedzieli, iż 14 lutego oświadczono mi, iż nie będę grał w nadchodzącej trasie zespołu. Doznałem szoku.
W ostatnim roku odkryłem, iż 90% dochodów SLAYER‚a z tras było księgowane jako wydatki. 10% szło dla nas do podziału. A przecież zespół zarabia miliony dolarów! Razem z Tomem zatrudniliśmy audytorów by sprawdzić na co idą nasze ciężko zarobione pieniądze. I wyobraźcie sobie, iż odmówiono im i poniekąd nam dostępu do dokumentów!
Podczas Świąt dotarło do mnie, że pomimo, iż niemalże cały 2012 rok spędziłem w trasie nadal nie otrzymałem należnego mi wynagrodzenia (poza małą zaliczką). Co więcej – zagrożono mi, iż nie dostanę pieniędzy do czasu aż nie podpiszę długoterminowego kontraktu. Kontraktu, w którym nie mam nic zagwarantowane. Kontraktu, gdzie pojawiły się klauzule, że rozliczenia finansowe nie zostaną mi udostępnione i nie będę mógł się wypowiadać w imieniu zespołu i udzielać wywiadów bez zezwolenia.
W zeszły poniedziałek spotkałem się z Kerrym i Tomem w celu omówienia mojego sposóbu na rozliczanie się. King odrzucił propozycję i zagroził, że jak się nie uspokoję to znajdzie sobie innego perkusistę. W czwartek nie pojawił się już na kolejnym naszym spotkaniu. W zamian przysłał mi informacje przez prawników, iż zostaję zastąpiony przez kogoś innego na australijskiej trasie.
Mam nadzieję, że jakoś dojdziemy do porozumienia. Niemniej jeszcze raz chciałbym Was wszystkich przeprosić i mam nadzieję, iż wkrótce się zobaczymy”.
źródło: http://rockville.pl/slayer-lombardo-wyr … z-zespolu/
ZAPRASZAM WSZYSTKICH NA MOJEGO NOWEGO BLOGA
http://adresjesttymczasowy.blogspot.com/
Offline
Kierownik działu Metal
No to nieciekawie, konflikty o kasę są zawsze najpoważniejsze.
Offline
Hiss
No Bill no Slayer!
No Dave no Sabbath!
...oh wait!
Jestem ciekawy jak się sytuacja rozwinie. Lombardo wszyscy lubią, Kerry pewnie już jest znienawidzony. A co ma do powiedzenia Araya? I w ogóle co z Hannemanem, wróci czy nie?
Offline
User
Z tego wychodzi że "na nogach" jest już tylko dwóch głównych członków zespołu, a może być i tak , że i Araya wypadnie. Hanneman robi się też podejrzany, bo gdyby byłoby z nim naprawdę źle, to nie zagrałby podczas jednego z koncertów w zeszłym roku.
Ostatnio edytowany przez Ghost of War (2013-02-21 17:27:10)
Offline
Nie wiem, nigdy jad pająka nie zaczął mi wpierdalać ręki, więc nie mam pojęcia jak wygląda rehabilitacja po czymś takim i ile trwa. Zagranie kilku numerów podczas jednego koncertu to nie to samo co wymagająca i wyczerpująca trasa. Stawiam na to, że obecnie dla Jeffa powrót do zdrowia jest priorytetem. Im szybciej wydobrzeje tym prędzej zacznie grać, nie odwrotnie.
ZAPRASZAM WSZYSTKICH NA MOJEGO NOWEGO BLOGA
http://adresjesttymczasowy.blogspot.com/
Offline
Hiss
Pytanie czy w ogóle wróci. King w kilku wywiadach mówił, że nie mają z Jeffem kontaktu, nie wiedzą co i jak poza tym, że się kuruje. Poza tym dawał do zrozumienia, że wcale go nie potrzebuje, bo i tak Kerry odwala wszystkie partie gitar od dawna.
Offline
Śmieszna sprawa z tym wyrzuceniem Lombardo z trasy. Teraz cały internet nienawidzi Kinga. Został już nawet wymyślony stosowny dowcip:
A spider walks into a bar and bites a guitar player. Which one?
Wrong one.
; D
Offline
User
$layer jednym słowem. Znaleźli zastępstwo http://www.metalinjection.net/av/get-to … -jon-dette
Offline
Hiss
Slayer to firma, a nie grupa przyjaciół. Dave już wcześniej odchodził z zespołu 2 razy. W internecie można znaleźć jeszcze wywiady z tamtego czasu i poczytać/posłuchać co Lombardo mówi o Kerrym.
Offline
User
Oczywiście, ze to firma. O ideały DIY ich nie posądzałem.
Offline
XerX napisał:
Slayer to firma, a nie grupa przyjaciół.
Wiadomo, ale i tak jest zabawnie. Szczególnie, że wielu fanów zespołu uważała ich za prawdziwych i niesprzedajnych synów Szatana, a taką Metallikę miała za komercję i biznes. : )
Offline
Fajnie jest poczytać o metaluchach kłócących się o kasę, zwłaszcza, że Ci ze Sleja byli jeszcze nieźle dojeni przez management i nic z tym nie zrobili, kolesiostwo po prostu : ) Piszę w czasie przeszłym bo nie sądzę by coś z tego było jeszcze hehe
Offline
Hiss
A tutaj list jaki LICH KING wystosował do Lombardo
Lich King napisał:
Mr. Lombardo
What with your contract woes with Slayer, it seems you are now no longer a member. Well, Dave, they say with every door that closes, another opens. A big door with our logo on it has just swung wide.
That's right, you just got called up to the big leagues. We'd like to invite you to drum for Lich King.
We are the world's premier unsigned western Massachusetts thrash metal band, and a position with us carries a great deal of clout and privilege. In addition to the twelve dollars we can give you out of our pay split after EVERY SHOW, we are willing to offer you a signing bonus of ONE HUNDRED DOLLARS and one (1 ) gift certificate for $20 at Red Robin.
Your duties will include
• Drumming
• Hauling gear
• Driving long hours on tour
• Providing us with a practice space because ours belongs to our current drummer Brian
• Booking tours (also a Brian duty)
• Doing the band accounting (another Brian job)
• Recording and producing our albums (Brian again)
• Telling Brian he's fired
A caveat: we already have a Dave in the band, and to avoid confusion, you will have to pick a different first name. I think Steve Lombardo has a nice ring to it, but the choice is yours so long as it does not clash with any of our names and it passes our approval by a majority vote.
If you accept our terms, there will of course be an audition. We can't just let you in without seeing what you can do. Practice up on any three of our songs. We can send you the mp3s to practice to (we will deduct the 99 cents per song from your future earnings) and can schedule your audition at your convenience.
We await your response.
Cordially
-Tom, Dave, Joe & Rob
LICH KING
Offline