Hawkguy
Amerykański zespół założony w 2001 roku, spod znaku rocka progresywnego, eksperymentalnego i jazz fusion (dla nie wiedzących rockowe instrumentarium przy jazzowych strukturach kompozycji i jazzowym chaosie instrumentów). Zespół ma bardzo charakterystyczne, chaotyczne, wielowątkowe i jazgotliwe brzmienie. Wokalista śpiewa bardzo charakterystycznym i wysokim głosem. Zespół często eksperymentuje z brzmieniami bądź efektami dźwiękowymi.
Skład:
Current
* Omar Rodriguez-Lopez – guitar, production (2001–present)
* Cedric Bixler-Zavala – lyrics, vocals (2001–present)
* Isaiah Ikey Owens – keyboards (2001–present)
* Juan Alderete – electric bass (2003–present)
* Marcel Rodriguez-Lopez – percussion, synthesizers (2003–present)
* David Elitch - drums (2009−present)
Former
Sound Manipulators
* Jeremy Michael Ward – (2001–2003)
* Paul Hinojos (also performed additional guitar) – (2003–2004 live, joined officially 2005–2008)
Drummers
* Jon Theodore – (August 2001–July 2006)
* Blake Fleming – (August 2001, July−September 2006)
* Deantoni Parks – (September−October 2006)
* Thomas Pridgen – (October 2006–October 2009)
Bassists
* Eva Gardner – (2001–2002)
* Ralph Jasso – (2002)
* Jason Lader – (2003)
* Flea – (2003, on De-Loused in the Comatorium, trumpet on Frances the Mute)
Keyboardists
* Linda Good – (2002)
Wind
* Adrián Terrazas-González (also performed additional percussion) – (2004 in studio, 2005–2008 live)
Dodatkowo John Frusciante nagrywa w studiu większość ścieżek gitary rytmicznej.
Dyskografia
Studio:
2003 De-Loused in the Comatorium
2005 Frances the Mute
2006 Amputechture
2008 The Bedlam in Goliath
2009 Octahedron
Live:
2005 Scabdates
Ostatnio edytowany przez SarmatAE (2010-05-09 17:04:48)
Offline
To nie było jeszcze tematu o nich? Wstyd ;p
Uwielbiam The Mars Volta. Oryginalny i niesamowity zespół. The Bedlam In Goliath jest jedną z Moich ulubionych płyt.
A, i lubię czytać wywiady z Omar'em Rodriguez'em Lopez'em.
Offline
Hawkguy
Aż dziwne, nie?
Parę lat temu w końcu był na całym świecie mega szał na nich. Chociaż w sumie nie wiem czy są oni jakoś specjalnie znani w Polsce.
Muszę również niestety przyznać, że (przynajmniej mi), czasem cieżko strasznie wchodzą. Ogólnie na pewno nie jest to muzyka przystępna masom.
Offline
Zachęcona Waszymi pozytywnymi postami postanowiłam ich sprawdzić. Sama nawet nazwa mnie zaintrygowała. Właśnie ich przesłuchuję i muszę powiedzieć, że bardzo mnie zaciekawiła ich muzyka. Wokal jest niesamowity, choć na początku zgłupiałam, bo sobie myślę: "Hej, przecież na zdjęciu nie ma żadnej dziewczyny.."xD
Zgadzam się, że nie jest to muzyka dla mas, tak to już jest z twórczością eksperymentalną. Ludzie wolą oklepane schematy, pop i hip-hop. Nic więcej na razie nie mogę napisać.....
Kolo ma fajne okulary.
Edit: Zgadzam się również z tym, że dość ciężko wchodzą. Po przesłuchaniu niecałych trzech płyt stwierdzam, że dla mnie na dłuższą metę są męczący. Są z rodzaju tych, których kilku kawałków mogę raz kiedyś posłuchać, ale nie bez przerwy. Z tego co słyszałam to pierwsza płyta najbardziej mi się podoba.
Ostatnio edytowany przez FurFur (2009-12-18 20:22:24)
Offline