Ogłoszenie


KONTAKT:
rockmetalforum.pun.pl@gmail.com
GG: 6338022

  • Index
  •  » RECENZJE PŁYT
  •  » Sepultura-The Mediator Between Head and Hands Must Be the Heart (2013)

#1 2013-11-02 01:32:18

 Ghost of War

User

32657584
Skąd: Slayerland
Zarejestrowany: 2011-11-25
Posty: 200
Preferowany styl: Thrash Metal/Hard Rock
Ulubione zespoły : Slayer, Black Sabbath, KAT
Ulubione zespoły pt. 2: Megadeth, Led Zeppelin
LastFM: lastfm.pl/user/TommygunPL94

Sepultura-The Mediator Between Head and Hands Must Be the Heart (2013)

http://www.metal-archives.com/images/3/8/5/8/385812.jpg?0933

    Andreas Kisser ma rozmach. Zainspirowany filmem Metropolis z 1927 roku postanowił tą główną myśl z tego filmu zamieścić jako tytuł nowego krążka Sepultury . Natychmiast zwróciło to  moją uwagę.Twierdzę,iż świetna to myśl na tytuł,nie przeczę. Ale czy kryję się za nią całkiem wartościowa muzyka? Osłuchałem się już wystarczająco by trochę opowiedzieć i ocenić ten album.

O Trauma of War już wspominałem wcześniej w wątku Sepultury. Szału nie ma, ale na pewno nie zniechęca do dalszego odsłuchu.

O wiele lepiej jest w  The Vatican , który po za średnim na mój gust intro jest naprawdę bardzo dobry. Pierwsze naprawdę fajne riffy na albumie, czyli to czego od Sepultury oczekuję.

Impending Doom zaczyna się pojawiającym się jeszcze kilka razy w utworze wkurzającym motywem, ale po nim jest całkiem kąśliwy riff i... śpiew Greena, który ewidentnie w połączeniu z tym riffem przywołuje skojarzenie z Territory  z Chaos A.D. . Niestety to nie pomaga. Impending Doom   aż taki wciągający mimo tego kąśliwego riffu nie jest , no i ten wkurzający motyw,  więc pewnie skazany jest na otchłań mojej niepamięci.

Manipulation Of Tragedy jest za to kolejnym dobrym kąskiem. Wprawdzie trochę więcej ognia na starcie mogło być, ale przy refrenach jest naprawdę świetnie, potem mamy natomiast plemienne rytmy i fajne melodie Kissera, no i chwilka potańcówki, dwie solówki z przerwą. Końcówka to "wolniejszy" walec perkusyjny kojarzący się z Propaganda z wspomnianego wcześniej albumu Chaos A.D. , a na ostatnie sekundy przyspieszenie z darciem ryja Greena. Na razie całkiem niezły ten album.

Kolejny kawałek to Tsunami. Jest całkiem w porządku, Green drze ryja naprawdę dobrze, a potem zmiana rytmu i świetny riff, prowadzący kolejno do refrenu i solówki. Później trochę robi się odrobinę za monotonnie, ale przyspieszenie i nagły koniec  to strzał w dziesiątkę. Może być.

The Bliss Of Ignorants na razie odstrasza mnie niemiłosiernie. Kawałek pachnie czasami Roots. Jest ciężko, oklepane motywy,darcie ryja. Nie wiem co mnie odrzuca. Może odkrycie jazzu nie pozwala mi tego jazgotu przejść cało? Tragedii jednak nie ma, po prostu mi się nie podoba. Zatem nie daję znaku ostrzegawczego, którego  to w dawnych czasach użyłem w stosunku do pewnego zespołu z Walii.

Grief zaczyna się przyjemnym instrumentalnym intro, następnie słychać cicho śpiewającego Greena. Potem ciężki wjazd, bardzo ponuro się robi, by potem... znów się uspokoiło, a potem znów grzmoty. Green drze się w tych mocniejszych momentach wprost rewelacyjnie, chyba to jego najlepsze momenty w zespole.   Świetny kawałek moim zdaniem.

The Age of Atheist zaczyna się ponurym wstępem. Następnie  pierwsza zwrotka, że tak pozwolę sobie powiedzieć, z nakręcającym się wokalem i jazda! Świetne przyspieszenie i śpiewający Green. Zwolnienie i znowu jazda, aż do wolniejszego, epicko brzmiącego "All your Senses– Eyes wide open" . Przyspieszenie i dziwaczne zakończenie. Jeden z lepszych kawałków na albumie.

I czas na końcówkę:
Obsessed-  świadomość,że za gary w tym kawałku odpowiada wygnaniec i mistrz w jednym, czyli Dave Lombardo od razu przykuła moją szczególną uwagę. Mamy dziwaczny wstęp zakończony wjazdem perkusji. I co my mamy? Mistrzowski perkusyjny walec, świetnie śpiewający Green, a przy przyspieszeniach trochę Slayerem pachnie, pod koniec nagromadzenie uderzeń, po którym się uspokaja. Po co to kurde? Zepsuli kawałek.Szlag ich trafi.  I wtem nagle  na ostatnie sekundy Green wraz z Lombardo postanawiają napoić moje uszy miazgą, szkoda że krótką, ale jednak jest. Chwała im za to.

Na koniec cover Da Lama ao Caos . Co ja mogę powiedzieć? Słabe to, wchodzi szybko jednym uchem i wychodzi drugim.

   Podsumowując  The Mediator Between Head and Hands Must Be the Heart  to bardzo udany album. Prawdopodobnie najlepszy album album od czasów przynajmniej Roots.  Nawet co dziwniejsze kawałki mnie przekonały, zwłaszcza Grief zasługuje na uwagę. Stwierdzam tylko dwa słabsze momenty, dwa przyzwoite, a reszta bardzo dobra.  Grief, The Age of Atheist  to zdecydowanie najbardziej polecane przeze mnie kawałki.
Kończąc wady na tym krążku:
- Kisser zrobił kawał świetnej roboty z riffami, ale solówki na tym albumie  trochę chyba jednak ucierpiały. Są niezłe, ale to nie ten szał co na Schizophrenia i Beneath the Remains jeśli chodzi o tą kwestię.

- Rozstrzał między co bardziej death-thrashowymi elementami a choćby takimi z czasów Chaos A.D. czy Roots powoduje czasem lekkie przekombinowanie, dłużyznę w jednym przypadku, oraz jazgot jak w wypadku The Bliss Of Ignorants czy też nieprzyjemne wiercenie jak w trzecim kawałku

- mogło być jeszcze więcej świetnych riffów, aby takie chociaż Tsunami  faktycznie było tsunami w bardziej dosłownym słowa tego znaczeniu

Ocena końcowa: 80/100


______
SLAYER!!!

"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej."

Offline

 

#2 2013-11-26 20:58:08

 Izlude

Kierownik działu Metal

Skąd: Xiron Darkstar
Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 2234
Preferowany styl: sabbatical devilucifer metal

Re: Sepultura-The Mediator Between Head and Hands Must Be the Heart (2013)

Posłuchałem z ciekawości gdyż na ogół unikam wydawnictw po Arise, ale jednak i tym razem nic szczególnie mnie nie przyciągnęło do płyty. Spodobały mi się kawałki The Vatican, Impending Doom i właśnie wieńczący cover. Jednak dalej pozostanę przy starej Sepie.

Offline

 
  • Index
  •  » RECENZJE PŁYT
  •  » Sepultura-The Mediator Between Head and Hands Must Be the Heart (2013)

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Johannesburg