Strachy na Lachy (właściwie Międzymiastówka Muzykująca Grabaż i Strachy Na Lachy) – formacja stworzona przez Krzysztofa "Grabaża" Grabowskiego oraz Andrzeja "Kozaka" Kozakiewicza w 2002 roku.
Zespół na początku znany był jako Grabaż + Ktoś Tam Jeszcze, jednak po ich pierwszym koncercie w Legnicy zespół zmienił nazwę na Grabaż i Strachy na Lachy i w składzie Grabaż, Kozak, Longin i Maniek ruszył w pierwszą trasę koncertową. Po niej do zespołu dołączyli Kuzyn oraz Anem, a sam zespół zmienił nazwę na Międzymiastówka Muzykująca Grabaż i Strachy na Lachy. Pod koniec 2003 roku ukazała się pierwsza płyta zespołu, Strachy na Lachy. Na początku września 2005 decyzją lidera z nazwy zostaje usunięte słowo Grabaż i zespół otrzymuje nazwę Strachy na Lachy. W tym samym czasie do zespołu oficjalnie zostaje przyjęty nowy członek – Pan Areczek, akordeonista.
Skład:
Krzysztof "Grabaż" Grabowski – śpiew, gitara
Andrzej "Kozak" Kozakiewicz – gitara
Rafał "Kuzyn" Piotrkowiak – perkusja
Longin "Lo" Bartkowiak – gitara basowa
Mariusz "Maniek" Nalepa – konga, gitara, harmonijka ustna, śpiew
Arkadiusz "Pan Areczek" Rejda – akordeon
Dyskografia:
2003 – Grabaż i Strachy na Lachy
2005 – Piła tango
2007 – Autor
2008 – Zakazane piosenki
2010 – Dodekafonia
Oficjalna strona zespołu:
http://www.strachynalachy.art.pl/
Oficjalny MySpace zespołu:
http://www.myspace.com/strachynalachy
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Gość
Jak słysze głos wokalisty przechodzą mnie ciarki ;P
Uwielbiam piosenke "Raissa" -tekst piosenki w sam raz dla mnie
może jeszcze "piła tango" i "jedna taka szansa na sto "
Raissa i Siedzimy tu przez nie porozumienie są świetne denerwują mnie zazwyczaj teksty piosenek bo niektóre są tak debilne że szok
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Gość
wiekszosc tekstów ich piosenek jest szczerze debilnych ale przez to fajnie jest ich posłuchac
czasem teksty nie trzymaja sie siebie i nie wiadomo co ma jedno do drugiego
moze taki był zamysł woklisty;P
Jak dla mnie rzal, bul i menka, że Pidżama się rozpadła, ale cóż takie życie ;p
Z płyt strachów lubię tylko Piła Tango, a na tej płycie tylko 3 kawałki, które jak dla mnie są genialne ;p - LIST DO CHE, CZARNY CHLEB I CZARNA KAWA i najlepsze - NIECODZIENNY SZCZON.
Offline
Gość
Wole Pidżame Porno aleich tez lubie
moj ojciec ich slucha a propos xD
Łoj, a ja ich nie mogę zmęczyć. Przyznaję, że żadnej płyty nie przesłuchałam w całości, a jedynie kilka pojedynczych piosenek, no ale nie idą mi. Teksty mają tak beznadziejne, że po prostu aż mnie wykręca. I ta smętna, monotonna nuta... No, może na tym ma polegać ich pomysł, ale... Litości.
Już się nie mogę doczekać aż ujrzę głębię swego zwyrodnienia
Offline
Gość
a ja ich lubię, najbardziej nową piosenkę ''żyję w kraju..'' tylko Grabaż na każdym koncercie na jakim jestem jest ubrany tak samo. ;d ale głos ma dobry, nawet mogę powiedzieć, że bardzo.
Gość
W tym roku Strachy wystąpią na Warszawskich Ursynaliach - 28 maja Kampus Główny SGGW !!
Ktoś się wybiera ??
N'talia, przedstaw się, w spawalni, jest specjalny wątek powitalny ; )
A co do koncertu, to raczej się nie wybieram. Chyba, że będą jakieś inne, bardziej pasujące mi zespoły.
Już się nie mogę doczekać aż ujrzę głębię swego zwyrodnienia
Offline
Gość
KTO ZAGRA :
- SUM 41
- Kazik na Żywo
- The Futureheads
- Lipali
- Buldog
- Strachy na lachy
- Sidney Polak
- Lady Pank
- Ewa Farna
- Carrion …
Gość
Myślę , że każdy znajdzie coś dla siebie w tym składzie
Strachy są według mnie, jednym z najciekawszych zespołów na polskim rynku. Jestem bardzo wybredny co do ich płyt, ponieważ z 5-ciu które nagrali wchodzą mi Piła Tango, DoDekafonia i połowa debiutu. "Autor" i "Zakazane Piosenki" to jakieś nieporozumienia, kompletnie nie wyszły im te covery i czuć że nagrywanie odbywało się z przymusu tak, by rynek o nich nie zapomniał.
- Zaczynając od debiutu - nie jest zły, ale parę rzeczy bym wywalił. Najbardziej działa mi na nerwy "Raissa". Dziwi mnie to, ponieważ ludzie uwielbiają ten utwór i zawsze męczą o niego na koncercie. Mnie mdli przy nim. Szybciej będzie jak wymienię swoje ulubione utwory - Krew z Szafy, Idzie Na Burze Idzie na Deszcz, Nim Wstanie Dzień - reszta jest średnia albo naprawdę przeciętna. Ogólnie dałbym 5,5/10.
- Piła Tango - tu już o wiele wiele lepiej. Ciekawe kompozycje, ciekawe rozwiązania instrumentalne. Bardzo mnie wciągnęła ta płyta i do dzisiaj lubię do niej wracać. Wszystkie utwory trzymają wysoki poziom oprócz dwóch pierwszych - Strachy na Lachy i Dzień Dobry Kocham Cie - takie upychacze, chociaż drugi stał się jednym z największych hitów grupy. I zrozum to ludzi : ) 8/10
- DoDekafonia - z niecierpliwością czekałem na ten krążek i nie zawiodłem się. Zespół dojrzał. Płyta ma znakomity klimat - znajdują się na niej piosenki z melancholijnym klimatem (Cafe Sztok, Chory na Wszystko, Dziewczyna o Chłopięcych Sutkach (znakomity kawałek), Radio Dalmacija) i dość skoczne i melodyjne jak Twoje Oczy Lubią Mnie, Nieuchwytni Buziakowcy czy Spacer do Strefy Zero. Nie potrafię wymienić słabego utworu, cała Dodekafonia wchodzi mi bez popity i dla mnie jak na dzisiaj jest to najlepsza Polska płyta roku. 9/10
Nie rozumiem też jak można nazwać teksty Grabaża debilnymi. On ma swój styl pisania i dobrze wie o czym poeta ma na myśli ; ) To że niektóre zwroty są dla nas niezrozumiałe nie oznacza to, że jest to debilizm. A że Grabaż potrafi pisać teksty proste i czytelne to wystarczy wymienić Piła Tango - ale po co iść na łatwiznę? Daje dzięki temu trochę oryginalności w swoim zespole.
Strachy na Lachy cenię bardziej niż Pidżamę Porno. Chociaż oba zespoły b. lubię, to SNL oferuje o wiele więcej jeżeli chodzi o warstwę muzyczną, i fajnie jest posłuchać czegoś, co nie wpisuje się w te ramy rockowo-metalowe.
Polecam.
Offline
Gość
Bardzo fajny zespół
@up, nie wiem co masz do Autora :P Mi tam wszystkie się podobają.
No, ale zakazane piosenki już takie niezbyt...
A co do tekstów to są moim zdaniem ok. Takie metaforyczne - pewnie część tych metafor nawet Grabaż nie rozumie, no ale co
Strasznik napisał:
@up, nie wiem co masz do Autora :P
Obie te płyty z coverami są w moim odczuciu nagrane na siłę. Kompletnie mi nie siadają. Wolę autorskie kawałki Strachów.
Offline