Brian Patrick Carroll, bardziej znany jako Buckethead (ur. prawdopodobnie 13 maja 1969 w Kalifornii) - amerykański muzyk i kompozytor. Wydał 50 solowych albumów, 60 we wspólnych projektach oraz znalazł się na 44 jako gość.
Znany jest ze swojego charakterystycznego wizerunku: białej maski na twarzy i kubełka KFC, z pomarańczową naklejką Funeral (ang. pogrzeb), na głowie. Aktualnie nosi biały kubełek bez napisu KFC. Podczas występów wprowadza na scenę nunchaku i robot dance. Buckethead został wychowany przez kurczaki a jego życiowa misja to zaalarmować ludzkość o trwającym w sieciach fast-foodów holokauście kurczaków.
Chociaż Buckethead jest multi-instrumentalistą to głównie jest znany za grę na gitarze elektrycznej. Zajął 8. miejsce w amerykańskim magazynie Guitar One w "Top 10 Greatest Guitar Shredders of All Time". Został również wpisany na listę "25 all-time weirdest guitarists" (ang. 25 najdziwniejszych gitarzystów wszechczasów) zamieszczoną w magazynie Guitar World's. Uplasował się również na liście "50 fastest guitarists of all time list".
Offline
Gość
gościu jest nienormalny! nie potrafię się wyrazić na jego temat. gates i slash są geniuszami, ale on.. brakuje mi określeń.
gdzieś na yt widziałam jego solo. w jedym momencie grał jakby miał gitarę pierwszy raz w ręku, potem jak wirtuoz.. potem grał techno, później zrobił taką harmonię, ze aż mnie zatkało. jedyny minus, że jest mało melodyczny.
Hana napisał:
gościu jest nienormalny! nie potrafię się wyrazić na jego temat.
Cóż, za pierwszym razem można odnieśc takie wrażenie, nie ma co do tego wątpliwości xD
Hana napisał:
gates i slash są geniuszami, ale on.. brakuje mi określeń.
Co do Slasha to bym sie kłóciła. Co do Gates'a - nie znam.
Hana napisał:
gdzieś na yt widziałam jego solo. w jedym momencie grał jakby miał gitarę pierwszy raz w ręku, potem jak wirtuoz.. potem grał techno, później zrobił taką harmonię, ze aż mnie zatkało. jedyny minus, że jest mało melodyczny.
Buckethead jest wszechstronny. Niektórzy mówią, że to jakieś techno - on poprostu uzywa dużo elektroniki w swoich kompozycjach. Zresztą kazda jego płyta jest inna. Nie zapominajmy, że ma 50 solowych albumów na koncie, więc zapoznanie sie z jednym utworem o niczym nie przesądza.
Za mało melodyjnie:
http://www.youtube.com/watch?v=8akmP6Sjv2o
http://www.youtube.com/watch?v=uKUYSl8c-90
http://www.youtube.com/watch?v=7equ9oM6H-o
http://www.youtube.com/watch?v=JsjYqm-2PDk
Świetnie gra też na basie:
http://www.youtube.com/watch?v=NVB-qcLQWas
Ostatnio edytowany przez FurFur (2009-11-01 09:00:35)
Offline
Gość
no to więc mówię, że go podziwiam ;D
a slash jest naprawdę dobry. przynajmniej moim zdaniem
btw. na tym basie to jakby techno słychać, ale jednak genialne
i radzę zapoznać się z solówkami gatesa .
Gość
tak jakoś mi się skojarzyło ;>
sprawdzę gościa szerzej wydaje się bardzo dobry ale Gatesa nie pobije xD
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Gość
kudłaty zależy na co zwracasz uwagę w grze. jeśli chodzi o technikę, to oboje mają świetną. melodyjność.. moim zdaniem gates tworzy swój odrębny styl melodii i buckethead także. [chociaż wiadomo, że wybieram melodię gatesa.] jeśli zwracasz uwagę na urodę gitarzysty to hmm.. no, o gustach się nie dyskutuje ;D
Kudłaty to na urodę najbardziej xDxD udowodnił to w postach w watku o Gates'ie xD
Ostrzegam, że Buckethead to bardzo specyficzny muzyk. Fani typowego rockowego i heavy metalowgo grania raczej go nie polubią. Synyster gra rock'owo a Bucket gra......... schizowo;]
Offline
Gość
ooooooooo to chyba jeszcze wszystkich schiz gatesa nie znasz ;D zapewniam Cię, że ta niezły świr
ale rzeczywiście, buckethead gra po prostu inaczej.
Gość
syn wyjebuje się na scenie, po pijaku całuje się z gościem technicznym, tańczy za kulisami, stwierdza że lubi różowy kolor, leży na ziemi i gada sam do siebie, opowiada dziennikarzom jak jego pies sra w domu, etc ;>
Ano! Ale tylko przez rok był w gunsach, bo (jak mozna było sie domyśleć) nie układało sie mu za dobrze z Axl'em. Moim zdaniem on od początku tam nie pasował i zgodził sie głównie dla kasy, no i może dlatego, bo perkusistą był jego kumpel Brain.
Offline