Gość
DeadEmotion napisał:
Jeśli chodzi o symfoniczny to polecam Twilight Ophera i Stormlord
Twillight Ophera nie lubię,wokal mnie miażdzy ;O
A Stormlord lubię ,szczególnie piosenkę" Dance of Hecate" i "Nightbreed" ,nie są takoś typowo mocni jak w black metalu,bardzo ich polubiłam ,a symfonicznego blacku podchodzą mi przynajmniej bardziej niż Shade Empire;)
Gość
Jesli chodzi o symfoniczny to polecam Summoning. Z pewnoscia w wielu sercach zrodzi sie pytanie - 'czy zespol, ktory swoje liryki tworzy w oparciu o proze Tolkiena moze uchodzic za blackowy?'. Zdaje mi sie ze tak, przede wszystkim ze wzgledu na odwrocenie (w wielu wypadkach) koncepcji heroizmu i ogladanie 'swiata' oczami wroga <niahahaahah> ) Muzycznie - zdecydowanie tak - ciezkie gitary, charakterystyczny skrzek i growle; do tego doskonale - klawiszowe, ujmujace partie. (Kto slucha? )
Gość
Ja słuchałam Summoning-a ; >
Jak dla mnie bardzo klimatyczny,żekła bym atmosweryczny zespół,prawidziwie epicki,bardzo mi sie podoba.
Oj tak,ciężkie gitary,i ten "skrzek" -mało co rozumiem z tego co "spiewaja" ale uwielbiam to ; >
Moim zdaniem są troche podobni do Abigor o ile dobrze pamiętam
Gość
zanetka1703 napisał:
Moim zdaniem są troche podobni do Abigor o ile dobrze pamiętam
Silenius z Abigor gra w Summoningu - to stad Nie przejmuj sie 'skrzekiem', warto poczytac ich teksty, uwazam je za jedne z najlepszych w metalu w ogole, zarowno pod wzgledem przekazu (ukrytego co prawda), jak i rowniez samej struktury. Sa bardzo ambitne; pomijam juz fakt ze goscie na temat Tolkiena wiedza wiecej niz niejeden maniak fantasy (w 'Over Old Hills' lekko zmienili oryginalny wiersz autora na swoj sposob interpretujac utwor 'Dworek Utraconych Zabaw'). Gdyby tylko ten zespol gral koncerty to jezdzilbym za nimi po calym swiecie
Ostatnio edytowany przez Impero (2010-05-24 22:46:16)
Gość
A to stąd mi sie wydawało dobrze że są podobni do Abigor-a bo gra Silenius od nich w Summoning-u;>
Ja za twórczościa Tokiena nie przepadam,ale lubie posłuchać sobie Summoninga od czasu do czasu;>
Gość
Jeśli o mnie chodzi to spotkałem się z podizałem tego gatunku na "klawiszowy" i "nie klawiszowy" co zapewne odpowiada symfonicznemu i temu drugiemu. Generalnie muzyki tej nie trawie zupełnie, nie podobają mi się przede wszystkim wokale (generalnie jesli chodzi o wydawanie z siebie głosu toleruje tylko ŚPIEW), do nielicznych wyjątków należy tylko PÓŹNIEJSZE Dimmu Borgir, kiedy muzyka stała się naprawdę symfoniczna i monumentalna (np Hybrid Stigmata, Symposium itp.)
Za największe dokonania kapel blackowych (tych symfonicznych oczywiście, bo u innych wogóle takowych nie dostrzegam) uznaje te niesamowicie mroczne symfoniczne wstawki między kawałkami
Jeśli zaś chodzi o malowanie się, to akurat tego nie neguje (choć przyznam zę niektóre kapele wyglądają wtedy tak zę nie wiem czy należy się śmiać czy płakać, mało komu wychodzi to naprawdę dobrze;) ) gdyżjest to po prostu jeden z elementów przedstawienia, to tak samo jak w teatrze wielkim aktor grający Hamleta wychodzi w stroju z epoki, a nie w dresie który nosi w domu
Ostatnio edytowany przez MMarzec (2010-05-26 13:44:12)
Gość
Tak,późniejsze Dimmu Borgir,no może być ; >
Co do mnie to uwielbiam black i wszystkie jego odmiany,
Polecam Ci "Anorexia Nervosa"-francuski symfoniczny black ,nie jest to kapela typowo blackowa dlatego przyciagneła moją uwage;]
Gość
Nie trawie blakc metalu... Nie przekonam się do niego chyba nigdy.
Gość
R0mullen napisał:
Nie trawie blakc metalu... Nie przekonam się do niego chyba nigdy.
Rozwiń,.Dlaczego ?
Gość
Jednak taką muzykę trzeba rozumieć.
Dużo moich znajomych słucha cięższych odmian metalu, ale black im nigdzie nie podchodził. Jednak trzeba to czuć.
Czasem trzeba poczekać, ja black metalu słucham od 2-3 lat. Czyli krótko w porównaniu do innych odmian.
To chyba nie tak łatwo wytłumaczyć czemu konkretnie nie lubi się jakiegoś tam rodzaju muzyki
Gość
Hmm, ja black metalem się pasjonowałem jak przechodziłem przez "fazę szatana w gimn/LO". Obecnie siedzębardziej w klimatach muzyki klasycznej i progresywnej, tak więc podobają mi sie te odmiany metalu które ich elementy jakoś tam wykorzystują I o ile Dimmu, lub od biedy Cradle Of Filtj to robią, bo to sory,. ale do Gorgoroth mnie nic nie nakłoni ;P nie neguję tego, trzeba mniej przysłowiowe JAJA żeby te partie wyrobić, ale mnie się to po prostu nie podoba.
dla mnie black jest zbyt mroczny, monotonny i surowy fakt jest kilka wyjątków ale na dłuższą metę no way. nie da rady
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Gość
kudlaty_a7x napisał:
dla mnie black jest zbyt mroczny, monotonny i surowy fakt jest kilka wyjątków ale na dłuższą metę no way. nie da rady
Nie zgodze sie z Toba .Black NIE MUSI być mroczny,monotonny i surowy.
Jest pare kapel,które zaprzeczają typowemu okresleniu kapeli black metalowej i zgrabnie im to wychodzi ; )
Black może być równie dobrze bardzo melodyjny,i ciagle zaskakujący,przez co nie bedzie mozna powiedziec ze jest 'monotonny',ale to zalezy od kapeli,od tego co kapela reprezentuje i jak gra.
No ale rozumiem to że ktoś nie może sie to tego podgatunku przekonać,bo sama nie lubie paru podgatunków i nie umiem tego jakoś dobrze wytłumaczyć dlaczego,jest to powód "a bo tak ".
no właśnie o tym napisałem, że jest parę wyjątków
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Gość
Czemu nie przekonam się do blacku? Bo strasznie przywiązałem się do thrashu i heavy metalu i rocka. Żyg growl mi nie odpowiada, jednak ta muzyka wydaje mi się denna.