User
"Kingdom Of Conspiracy" - świetny, ale nie najlepszy album nowojorskiej death metalowej hordy. Jest ciężko, brudno i złowrogo, co cieszy, ale z racji, ze bliższe mi są epickie dokonania kapeli w stylu poprzedniego długograja to czuję lekki niedosyt. Niemniej album warty polecenia.
Offline
Hiss
DonMielone napisał:
"Kingdom Of Conspiracy" - świetny, ale nie najlepszy album nowojorskiej death metalowej hordy.
Te deathowe nowości, które mi się w tym roku bardzo spodobały, czyli Suffo i Immo NIE ISTNIEJĄ przy The Headless Ritual AUTOPSY. Nie istnieją!
(co nie zmienia faktu, że są fajne, ale odkąd wyszło THR, to nie chce mi się słuchać Bedlam i Kingdom)
Offline
Zbanowany klon GoE
DonMielone napisał:
"Kingdom Of Conspiracy" - świetny, ale nie najlepszy album nowojorskiej death metalowej hordy. Jest ciężko, brudno i złowrogo, co cieszy, ale z racji, ze bliższe mi są epickie dokonania kapeli w stylu poprzedniego długograja to czuję lekki niedosyt. Niemniej album warty polecenia.
KIngdom słabiej wypada przy wcześniejszych produkcjach. Może ze trzy utwory zamieszały mi w głowie a takie kawałki jak Providence, Still Lost czy Illumination zadowalają mnie za każdym razem gdy je włączę.
Offline
User
Nowe Immo to porażka, płyta jest chujowa jak na standardy nowojorczyków. Nie podoba mi się, jest nudna, perkusja jest brzydka, wokale Dolana są brzydkie, riffy są ładne atoli brzydsze niż na MaD. Ogólnie płytę zjebali po całości i jestem na nich wkurwiony.
Offline
Zbanowany klon GoE
Wojtek_37 napisał:
Nowe Immo to porażka, płyta jest chujowa jak na standardy nowojorczyków. Nie podoba mi się, jest nudna, perkusja jest brzydka, wokale Dolana są brzydkie, riffy są ładne atoli brzydsze niż na MaD. Ogólnie płytę zjebali po całości i jestem na nich wkurwiony.
Mi tam się jeden kawałek podobał ale tylko jeden na całą płytę
Offline
User
No ogólnikowo to można wyodrębnić np Serving Divinity, ale prośba, jedna jaskóła wiosny nie czyni. Perkusja jest sztuczna, nie ma majestatu jest tylko chujnia. Obraziłem się na Immo.
Offline
Zbanowany klon GoE
No to fakt. Ja tam może się śmiertelnie nie obraziłem bo doceniam wcześniejszą twórczość. Trzeba do tego przywyknąć, że większość kapel z czasem leci po poziomie na pysk. Ale na szczęście powstają nowe, jedne lepsze drugie gorsze i jest w czym wybierać. Ja tam lubię odkrywać nowe horyzonty bo nigdy nie wiadomo co kiedy się dobrego trafi. Nie raz jest tak że po dłuższym słuchaniu jakiś niewypałów człowiek ma ochotę jebnąć sprzętem przez okno. Wkurwienie osiąga poziom maksymalny a potem nagle wpada w ręce coś co rekompensuje nam długie męczarnie. Więc się nie spinaj bo nieudany album Immo nie jest jedyną zjebaną rzeczą na tym świecie i zamiast się wkurwiać na nich posłuchaj sobie tego co sprawia ci zdecydowanie lepszą przyjemność niż fail w postaci KIngdom.
Offline
User
Uhnoly Cult i Failures for Gods rekompensuje mi to wszystko, że już nie wspomne o wspaniałym Here in After i Shadows in the Light, które kocham miłością bezgraniczną. Ale ostatni długograj jest gorszy nawet od Harnessing Ruin : (
Offline
Zbanowany klon GoE
Shadows in the Light zrekompensował by mi nawet rok słuchania totalnego syfu To totalnie zajebiste i potężne dzieło. Momentami wgniata w siedzenie!
Offline
User
Tak se właśnie włączyłem mój ulubiony utwór z płyty Harnesing Ruin i se myślę tak.
-Kurwa, ale ze mnie pedał. Przecież ta płyta ma zajebiste brzmienie. Perkusja surowa i żywa jednocześnie jak zombie. Gitary ostre jak gilotyna do odcinania głów lewakom (jak już nadejdzie Dzień Sznura) Rify Vigniego, jak zwykle proste acz potężne. Wokale Dolana silne i przebijające się przez napierdol garów i gitary basowej. Nosz kurwa, jak to się stało że nie doceniałem tej płyty przez tak długi czas. Pewnie dlatego że jest nieco inna niż wszystkie inne.
Także teraz w przerwie od katorżniczej pracy zrobiłem se przerwę i słucham Harnessing Ruin.
Tak.
Offline
User
No widzisz a tak byś sprzdał łosiu i byś nie miał
Offline
User
Sprzedaje Kingdom of Conspiracy a nie HR
: )
Offline
User
To na chuja kupowałeś skoro sprzedajesz? Nie rozumię. Ja bym w życiu nie kupiła alumu, gdyby podobały mi się z niego dwa kawałki Toż to szkoda kasy
Offline
User
Kupiłem w ciemno. Nie przesłuchałem wcześniej empetrujek, gdyż jestem bogaty i stać mnie na to żeby kupić płyte w ciemno, albo wejśc do baru trzeźwy. Zaufałem Immolom, i się zawiodłem. Więc sprzedaję, gdyż mnie zawiedli i jestem zawiedziony.
Offline