Chyba jeden z najoryginalniejszych zespołów na naszej polskiej scenie, Ich można chyba tylko kochać albo nienawidzić ; P

Requiem całkiem fajny, znajdzie się parę ciekawych utworów jednak to nie to, czym Hunter mnie urzekł m.in na Medeis - ta płyta jest świeża jak pączki wyciągnięte prosto z piekarnika. Słuchałem jej bardzo często i powala klimatem. Podobne zdanie mam o T.E.L.I jednak na tej płytce nie popracowali trochę nad brzmieniem - ten sam zarzut co na Death Magnetic Metalliki, za głośno wszystko.
Hellwood mnie nie zachwycił, troszkę nawet rozczarował. Za dużo na tej płycie teatru i dziwnych krzyków Draka jakby był po jakiś grzybkach. Ale bardzo siadł mi Labirynt Fauna i Armia Boga z zajebistym motywem w środku utworu.

Zespół poznaje się po koncertach - tutaj nie mam nic do zarzucenia. Miałem to szczęście widzieć ich na żywo 4 razy i nie ma się do czego przyczepić - dobry kontakt z publicznością, zajebiste sety. Ogólnie pełen profesjonalizm. I ludzie z zespołu bardzo sympatyczni, chętni do porozmawiania po koncercie. Nie gwiazdorzą, chociaż są bardzo rozpoznawalni na naszym rynku.

Ostatnio edytowany przez Rog3r (2010-09-25 09:13:10)

Kiedyś byłem nimi strasznie zajarany. W okolicach wydania T.E.L.I. przeszło mi. Hellwood nawet nie słuchałem. Najbardziej podoba mi się chyba Requiem. No i koncertowo dawali radę, przynajmniej było tak ostatni raz gdy ich widziałem, czyli jakieś 6 lat temu.

Prowokujesz czy jest to po prostu Twoja opinia? Te kapele do siebie nie przystają. Jeśli mam posłużyć się niewybredną analogią to tak jakby porównać Comę i Klan (stary polski zespół rockowy).

Chujowy? Mocne słowo. Może po prostu ta muzyka jest dla Ciebie zbyt trudna, bo wolisz zwykłe łubudubu ;  ) A przy tekstach Huntera, które są nie raz bardzo ciekawe (głównie te z T.E.L.I) trzeba się czasem dłużej zastanowić. Wokal dobry, Drak ma bardzo mocny głos. I mają swój własny styl nikogo nie kopiując, w porównaniu z większością Thrashowych wysypów które proponujesz na tym forum i które mają identyko brzmienie jak Exodus na Bonded By Blood. Dziękuje : )

Thrasher napisał:

A dla mnie Hunter jest chujowy. To granie jest takie nudne , bez żadnego polotu. Flaczki w oleju. Jeszcze wokal...

Thrasher 2 strony wcześniej napisał:

Dla mnie Hunter ssie pałe, nie lubię ich , szczególnie wokalu nie trawie.."

Hmm, dwie wypowiedzi wypowiadaje bardzo prostą niezłożoną wypowiedź na ten sam temat.
Zawierają prawie taką samą treśc, dlatego nie wiem po co było drugi raz pisac w temacie zespołu, którego się nie lubi i wspominac o tym samym jeszcze raz, THRASHER - już wiedzieliśmy, że Hunter dla Ciebie ssie i wokalu nie trawisz. NABIJASZ POSTY ? ?

No a co do Huntera to jest zdecydowanie różny zespół od wszystkich, ciężko mi znaleźc podobne brzmienie, nikogo nie naśladują. A wokal Draka jest akurat w tym wszystkim najlepszy. Może nie grają jakiś szalenie ambitnych riffów i solówek (no chociaż na najnowszej płycie zdecydowanie podnieśli poziom co do techniki), ale trzymają ciekawy klimat i mają świetne teksty, nad którymi można się zastanowic, bo nie zawsze są podane na tacy.

Tak przeglądałam Waszą rozmowę i powiem że nawet cieszy mnie że tak wielu z was lubi huntera bo w moim otoczeniu raczej mało spotykam sie z pozytywną oceną tego zespołu. Moim zdaniem są naprawdę nieźli... Płytka T.E.L.I bardzo mi się podoba, co prawda inne też, aczkolwiek ta "nowa" jeszcze nie trafiła w moje ręce z braku dostępu do ściągania czegokolwiek. Podoba mi się bardzo wokal, gościu ma niezłą dykcję, co do grania, to jak na słabsze zespoły grają świetnie. Żałuję że nie miałam okazji znaleźć się na ich koncercie, zazdroszczę...

Ja bym napisała ; dobre, bo Polskie. : D

A tak serio,  technicznie są przeciętni, nie powalają mnie. Ogólnie nie lubię polskich zespołów, ale gdybym miała wybierać, postawiłabym na Huntera. Bardziej z sentymentu, niż przez wyjątkowość tej kapeli.  Wokal Draka jest całkiem ok, chociaż też nie przesadzałabym z wysławianiem go pod niebiosa. Plus, jak już ktoś napisał, za dobre teksty.

Black Tree napisał:

Wiecie że Grzegorczyk jest radnym miejskim ?

Wiemy

Szczytno - fajne miasteczko, byłem kiedyś przejazdem. Słynne z tymi swoimi Hunterfestami Całe szczęście że zakończyli tę błazenadę.