po co to zaznaczasz
A ja Floydów nie lubię, dlatego nie odczuwam potrzeby znania ich płyt. A Devendra Banhart jest zajebisty i każdy szanujący się fan rocka musi go znać. Rzekłam!
Offline
Gość
A skąd wiesz, że nie lubisz Floydów? Bo cos tam słyszłaś i chodzi o to żeby nie słuchac czegoś tam tylko konkretne rzeczy (w przypadku Floydów właśnie włąsnie ciemna strona księżyca jest tą płytą).
Mówisz, że Devendra Banharta każdy fan rocka musi znac, czemu? Jaki on miał wpływ na rozwój muzyki rockowej? Co takie zrobił, że jest lepszy od np Syda Barretta?
po co to zaznaczasz
NIe wiem, co PF słyszałam, po prostu słuchałam. Nie pamiętam nazwy płyty, nie pamiętam tytułów utworów. Skoro mi nie przypadli do gustu to nie widzę potrzeby zagłębiania się w ich twórczość. Jaki Banhart miał wpływ na rozwój muzyki? A nie wiem, ale przyjemnie się go słucha. A o to w muzyce chodzi.
Offline
Gość
Pamiętam jak zaczynałem słuchac Soundgardenu. Przesłuchałem dwie pierwsze płyty i uznałem, że są beznadziejni, gdzie wyczytałem, że Badmotorfinger to dobra płyta przesłcuhałem i zminiałem zdnaie o Soundgardenie dlatego ważnie ejst, żeby nie zaczynac słuchania bandu od"byle czego" ale od rzeczy najlepszych żeby się do kapeli nie zrazic.
Vermilion napisał:
Jaki Banhart miał wpływ na rozwój muzyki? A nie wiem, ale przyjemnie się go słucha. A o to w muzyce chodzi.
I tak i nie. Żeby miec ogólne pojęcie o muzyce trzeba przesłuchać różnych płyt i takich które nam sie podobaja i takie które budza w nas obrzydzenie (nie mówie, że te drugie mają nam sie podobac "na siłe" ale trzeba je przesłuchac, żeby przynajmniej wiedzieć czego w danym gatunku nie lubimy
Nie jest to może najlepsza rzecz jaką zrobili Floydzi ale KAŻDY kto uważa się za fana muzyki rockowej musi chodz raz w życiu usłyszeć tą płytę
Ja uważam, że są takie płyty które każdy fan rocka znac musi, są tacy artyści których znac trzeba
to nakaz?
Offline
Mal, jeśli chcesz być fajna i zyskać respekt na podwórku, to odpowiedź na Twoje pytanie brzmi "tak!" ;-)
ZAPRASZAM WSZYSTKICH NA MOJEGO NOWEGO BLOGA
http://adresjesttymczasowy.blogspot.com/
Offline
Gość
Equus napisał:
to nakaz?
Ja uważam, że są takie płyty które każdy fan rocka znac musi, są tacy artyści których znac trzeba
po co to zaznaczasz
ważnie ejst, żeby nie zaczynac słuchania bandu od"byle czego" ale od rzeczy najlepszych żeby się do kapeli nie zrazic.
Płytę polecał mi kolega, który uwielbia PF, chyba nie polecałby mi 'byle czego' na początek?
Żeby miec ogólne pojęcie o muzyce trzeba przesłuchać różnych płyt i takich które nam sie podobaja i takie które budza w nas obrzydzenie (nie mówie, że te drugie mają nam sie podobac "na siłe" ale trzeba je przesłuchac, żeby przynajmniej wiedzieć czego w danym gatunku nie lubimy
Kto tak powiedział?
Offline
Gość
Vermilion napisał:
ważnie ejst, żeby nie zaczynac słuchania bandu od"byle czego" ale od rzeczy najlepszych żeby się do kapeli nie zrazic.
Płytę polecał mi kolega, który uwielbia PF, chyba nie polecałby mi 'byle czego' na początek?
Może polecił Ci A Saucerful of Secrets albo Ummagumme rzeczy które są wg mnie najlepsze ale i najtrudniejsze...
Kto tak powiedział?
Ja a kto Ci się wyświtlił jako autor posta?
po co to zaznaczasz
no to pisz, że to tylko twoja opinia przy kazdym poscie, bo piszesz jakby to była ogólnie przyjęta zasada. : )
Offline
Gość
Vermilion napisał:
no to pisz, że to tylko twoja opinia przy kazdym poscie, bo piszesz jakby to była ogólnie przyjęta zasada. : )
Ale skoro ja to pisze to chyba oczywiste jest, że to moja opinia bo czuja ona ma byc?:P
Floydzi mają sporo killer songów. Nie znam oczywiście całej twórczości, ale naprawdę trzeba się postarać żeby nie polubić niektórych piosenek ; ) Zawsze nie po drodze mi było z progresem, ale takie Wish You Were Here, High Hopes, Money, Comfortably Numb - coś pięknego.
Offline
Gość
Rog3r o słyszałeś jakąś płytę Floydów w całości?
Pisałem Ci wyżej, że The Division Bell, która mi się podoba ; )
A tak to Dark Side of the Moon, ale już niewiele z niej pamiętam. Odświeżę sobie ją, jednak mam kilka płytek do przesłuchania. Kiepsko ostatnio z nowościami u mnie. Na propsie, jak to Lipa pisze, ciągle u mnie Lamb of God które poznałem we wrześniu ;p
A tak na marginesie - lubisz Queens of the Stone Age? Oni też mają bardzo dużo z progresu, zwłaszcza dwie ostatnie płytki.
Ostatnio edytowany przez Rog3r (2010-11-21 13:25:49)
Offline
Gość
Rog3r napisał:
A tak na marginesie - lubisz Queens of the Stone Age? Oni też mają bardzo dużo z progresu, zwłaszcza dwie ostatnie płytki.
Nie znam, nie słuchałem...