Gość
Tak czułem, częsty zabieg marketingowy... sam Ozzy z 300 razy się ogłaszał że kończy.
Gość
BruN napisał:
Painkiller jest dobry baaardzoo dobry
taak, zgadzam się
Hiss
Judasi to jeszcze jeden z zespołów, które uważam dla najważniejsze dla mnie i dla gatunku również. Uwielbiam ich płyty. Painkiller mimo swojej zajebistości nie jest moim ulubionym album bo takiego chyba nie mam. Jednak ok. rok temu strasznie polubiłem Stained Class i chyba na tym albumie znajdzie się najwięcej moich ulubionych utworów. British Steel to taki klasyk, że nie ma co o nim pisać, bo chyba wszystko zostało już o nim napisane.
Lubię też Jugulator, w ogóle uważam, że Ripper Owens poradził sobie rewelacyjnie jako zastępca Halforda. Live Meltdown to świetny album koncertowy.
Pamiętam jak się strasznie cieszyłem jak usłyszałem w 2005, że Rob wraca do zespołu i pamiętam też emocje związane ze słuchaniem Angel of Retribution, który to album bardzo lubię.
Nostradamus jest dość nietypowy zarzuciłbym mu jedynie, że jest za długi co może nudzić. Mi się jednak oczywiście podoba
edit: Mają juz kilka piosenek na nowy album. Halford mówi, że będzie to klasyczny, brytyjski heavy metal. Kawałki brzmią troszkę jak z Painkillera, Britsh Steel i Sad Wings of Destiny. Piosenki powstawały prosto z serca - nie było żadnego planu tak jak to było z poprzednim albumem.
Fuck yeah!
Nie mogę się doczekać!
Ostatnio edytowany przez XerX (2011-11-22 21:59:55)
Offline
Hiss
Udało mi się zebrać prawie wszystkie albumy JP. Ciągle jednak nie mogę znaleźć Sad Wings of Destiny! Jestem ciekawy czy kiedykolwiek widzieliście ten album w sklepie? Można zamówić z internetu, ale drogo wychodzi z przesyłką ; /
Offline
Wybitny to cud, trąci Bogiem
Na allegro widziałam. To też zależy od tego jak definiujesz "drogo". Ale na żywo o oczy mi się nie obił nigdzie ;/
Offline
Hiss
Drogo dlatego, że do ceny płyty dochodzi 5-10zł przesyłki, dlatego na razie próbuję znaleźć w zwykłym sklepie. A w necie Sad Wings jest, choćby w RockSerwisie, to wiem.
Offline
Wybitny to cud, trąci Bogiem
Poproś kogoś aby Ci na urodziny kupił, bo naprawdę warto. Na początku Judasi kojarzyli mi się z wielką nudą (tak jak prawie każdy zespół, nawet Opeth), ale potem po głębszym wsłuchaniu się doszłam do wniosku, że są zajebiści.
Offline
Gość
Ohoho, Judas Priest - the best of the best. Strasznie niedocenieni w dzisiejszych czasach - większość woli jakąś Metallicę czy Ajron Mejden. Halford - w moim rankingu 3. najlepszy wokalista całego imperium (tudzież wszechświata) - przed nim jest tylko Dio i Dickinson. KK Downing - jeden z najlepszych "rifferów" na świecie, postawiłbym go na równi z Dimebagiem.
Jeżeli chodzi o ulubiony album, to Screaming for Vengeance wymiata. Za to ulubiony utwór pochodzi z Painkillera - jest nim Night Crawler. Aha, no i najlepszy riff świata - Electric Eye.
Btw. kto się wybiera na koncert 14.04?
Hiss
Chyba nie mam ulubionego albumu, ale Stained Class słucham najczęściej. A płyty z Ripperem znasz? No i ja się wybieram, ale to już pisałem ;p
Offline
Gość
Ze względu na nadchodzący koncert na który się wybieram "zanurzam" się bardziej w ich dyskografie, żeby wiedzieć co krzyczeć w Katowicach.
Niestety muszę przyznać że słucham ich wyłącznie dlatego, z wyjątkiem paru utworów i płyty Nostradamus, chyba mnie nudzą ich utwory, słucham bo muszę
Mam nadzieje że to się zmieni
Hiss
DIO napisał:
Ze względu na nadchodzący koncert na który się wybieram "zanurzam" się bardziej w ich dyskografie, żeby wiedzieć co krzyczeć w Katowicach.
Niestety muszę przyznać że słucham ich wyłącznie dlatego, z wyjątkiem paru utworów i płyty Nostradamus, chyba mnie nudzą ich utwory, słucham bo muszę
Mam nadzieje że to się zmieni
To po co idziesz na koncert jak nie podoba ci się ich muzyka?
Offline
Kierownik działu Metal
Trochę dziwne, że nudzą go inne albumy, a nie Nostradamus, najnudniejszy JP. Jednak rozumiem jego wyjście - koncert to nie tylko słuchanie, to spotkanie ze znajomymi.
Offline
DIO napisał:
Niestety muszę przyznać że słucham ich wyłącznie dlatego, z wyjątkiem paru utworów i płyty Nostradamus, chyba mnie nudzą ich utwory, słucham bo muszę
Mam nadzieje że to się zmieni
Nie zanotowałem uczucia znudzenia przy słuchaniu British Steel czy Painkiller.
Offline
Gość
DIO napisał:
Ze względu na nadchodzący koncert na który się wybieram "zanurzam" się bardziej w ich dyskografie, żeby wiedzieć co krzyczeć w Katowicach.
Niestety muszę przyznać że słucham ich wyłącznie dlatego, z wyjątkiem paru utworów i płyty Nostradamus, chyba mnie nudzą ich utwory, słucham bo muszę
Mam nadzieje że to się zmieni
Jeszcze się do nich przekonasz, nie martw się - u mnie musiał minąć rok zanim się do nich przekonałem, dzisiaj jest to mój ulubiony zespół.
Gość
Kurczę, nie jechałam na koncert w tym roku. Ktoś się w ogóle wybrał?