Gość
Iron Maiden to heavymetalowy (reprezentujący New Wave of British Heavy Metal) zespół z Londynu, założony 25 grudnia 1975 roku, uważany za jeden z najwybitniejszych zespołów heavymetalowych[1]. Liderem grupy jest basista Steve Harris. Nazwa zespołu dosłownie oznacza żelazną dziewicę, średniowieczne narzędzie tortur.
Grupa gra heavy metal z elementami progresywnymi. Ich muzyka jest oparta na ostrych lecz melodyjnych riffach gitarowych, oraz szybkiej i dynamicznej sekcji rytmicznej, z bogatą perkusją Nicko McBraina oraz charakterystycznie brzmiącą ("klekoczącą") gitarą basową Steve'a Harrisa. Charakterystyczną cechą większej części twórczości (1981-1994 i 1999–) grupy jest szerokiej skali wokal Bruce'a Dickinsona. Muzyk ten jest uznawany za jednego z najlepszych wokalistów rockowych[2]. Styl muzyczny Iron Maiden stanowią także wirtuozerskie solówki dwóch, a od 1999 trzech gitarzystów.
Skład :
Steve Harris – bass (1975–dziś)
Dave Murray – gitara prowadząca (1976-1977, 1977–dziś)
Adrian Smith – gitara rytmiczna (1980–1990, 1999–dziś)
Bruce Dickinson – śpiew (1981–1993, 1999–dziś)
Nicko McBrain – perkusja (1982–dziś)
Janick Gers – gitara rytmiczna i prowadząca (1990–dziś)
Dyskografia:
Iron Maiden (1980)
Killers (1981)
The Number of the Beast (1982)
Piece of Mind (1983)
Powerslave (1984)
Somewhere in Time (1986)
Seventh Son of a Seventh Son (1988)
No Prayer for the Dying (1990)
Fear of the Dark (1992)
The X Factor (1995)
Virtual XI (1998)
Brave New World (2000)
Dance of Death (2003)
A Matter of Life and Death (2006)
The Final Frontier (2010)
Założyciel
Iron Maiden, jeden z lepszych klasyków
Up The Irons ! \m/
Offline
Hawkguy
Oj kiedyś to się Ajronów słuchało na potęgę, oj słuchało sie. Dalej darzę ich niezwykłą sympatią i sentymentem. Ale takie brzmienie znudziło mi się.
poza tym coś skład zespołu jakiś taki... nie pierwszej świeżości ;p
Offline
ten skład jest najlepszy Ironów zawsze bd uwielbiał od nich zaczęło się moje słuchanie metalu <3
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Gość
Ciągle śpiewam Fear of the dark albo Number of the beast
fear of the dark rulez <3
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Gość
Run to the hills wymiata
Hawkguy
A ja wam powiem: Słuchajcie siódmego syna, bo płyta jest świetna i chyba najbardziej rozbudowana w całej Żleaznej dyskografi
Offline
szczerze to mi najbardziej podchodzi Factor X chociaż ma zajebisty minus czyli brak Bruce'a
w przyszłym roku planowana nowa płyta!!!!!! xD
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Założyciel
Heeej no to pięknie! ;D
Trzeba sie rozejrzeć za tym;]]
Offline
jest jeszcze dużo czasu
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Założyciel
niby tak, ale już można się cieszyć;] i wgl poznać jakieś szczegóły... o ile na to za wczesnie nie jest;]
Offline
Gość
Oh fuck... ostatnio ich pokochałam ;D Muszę przynajmniej raz dziennie posłuchać ;D
i prawidłowo xD nawet na avatarze moim eddiego widać xD
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline